https://magdalenazamaro.com/01-dlaczego-warto-przyjrzec-sie-swojej-tremie/

#01 Dlaczego warto przyjrzeć się swojej tremie?

https://magdalenazamaro.com/01-dlaczego-warto-przyjrzec-sie-swojej-tremie/

Podobno są osoby, które nie odczuwają tremy. Szczerze? Ja w to nie wierzę i przede wszystkim nie życzę Ci tego. Dlaczego Ci tego nie życzę i dlaczego warto przyjrzeć się tematowi tremy i swojej własnej tremie, dowiesz się z tego odcinka podkastu.

Czytaj dalej lub wysłuchaj podkastu 

Czym jest trema?

Zacznijmy od tego czym ta trema tak właściwie jest.

Trema to rodzaj napięcia emocjonalnego, niepokoju związanego z sytuacją kiedy wystawiamy się na czyjąś ocenę czyli aby mogło zaistnieć to zjawisko musimy być my i przynajmniej jedna osoba, która potencjalnie będzie mogła ocenić nasze zachowanie, wygląd, to co mówimy. Dlatego uczucie tremy nie jest zarezerowanane tylko dla występów publicznych rozumianych jako przemowa, koncert, wystąpienie ale to może być również egzamin, rozmowa o pracę lub każda inna rozmowa, na której nam zależy. Kiedy zależy nam żeby dobrze wypaść przed drugą osobą, żeby pokazać się ze swojej najlepszej strony.

Problem jest w tym, że zdarza się (i to dosyć często), że w momencie kiedy najbardziej nam zależy zaczynamy się tym zdarzeniem tak przejmować, że trema utrudnia nam naturalne zachowanie, trzęsą nam się ręce, uginają nogi, drży głos, zaczynamy się jąkać albo nie umiemy sobie przypomnieć rzeczy, o których chciałyśmy powiedzieć. No i jeśli raz czy drugi przytrafi nam się taka sytuacja, to każdy kolejny występ może być dla nas trudniejszy.

Pierwsze doświadczenia tremy

Niestety wiele z nas doświadczyło występów w szkole przed tablicą i nie będę już wchodziła głębiej w ten temat, tylko przypomnę że przed tablicą na oczach całej klasy łatwo jest się w cudzyszłowie oczywiście ośmieszyć, poczuć wstyd kiedy czegoś nie wiemy, poczyć zażenowanie rezytowanym wierszem, który wcale nam się nie podoba, o upokorzeniu tekstem nauczyciela typu „ty jak zwykle nic nie wiesz” już nie wspomnę. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo i jakie wydarzenia z naszego życia sprawiają, że odczuwamy tremę. Poza tym występów publicznych też trzeba się nauczyć, a kto nie występował w teatrze (takim lepszym, bo czasem nieumiejętnie prowadzone kółka teatralne też mogą zostawić w nas ślady, niekoniecznie wspierające… o tym też chętnie bym powiedziała, bo jestem pedagożką teatru i mam swoje na ten temat zdanie… no ale to nie jest podkast o teatrze). Wracając do występów publicznych, do których ten kto nie występował w teatrze, nie śpiewał w chórze albo nie tańczył, nie grał na instrumencie itd nie ma po prostu przygotowania.

Żeby wystąpić w przedstawieniu uczymy się roli, ćwiczymy głos, ciało, mimikę, dykcję i wiele innych rzeczy. Żeby zagrać na instrumencie też ćwiczymy godzinami utwór, który zaprezentujemy. Do tego też wiemy jak usiąść, jak się ubrać, kiedy ukłonić itp. Do wszystkich występów trzeba się przygotować i trzeba zdobyć konkretne umiejętności więc pierwsza rzecz jaką chcę żebyś sobie uświadomiła, to to że to jest zupełnie normalne, że mamy tremę w ogóle, a jeszcze bardziej staje się to oczywiste jeśli wieźmiemy pod uwagę fakt, że oczekujemy od siebie, że staniemy przed kamerą tak ot po prostu i będziemy mówiły, bo przecież mówić każdy umie. No właśnie nie o to chodzi. Mówić a przemawiać (w sensie mówić do publicznośći) to dwie różne sprawy. I dochodzę do pierwszego wniosku dlaczego warto przyjrzeć się swojej tremie, bo jeśli to zrobisz to prawdopodobnie dojdziesz do wniosku, czego Ci brakuje, w czym mogłabyś się podszkolić żebyś lepiej poczuła się przed kamerą. Być może to jest dykcja, głos albo nie wiesz jeszcze do końca jak się zachować, poruszać przed tą kamerą, bo nikt Cię tego nie nauczył. A być może potrafisz ładnie mówić i masz dobrą prezencję, jednak jakieś niekorzystne doświadczenia choćby z występów szkolnych zagnieździły się w twojej podświadomości i ta twoja podświadomość próbuje uchronić cię przed podobnymi zdarzeniami więc boisz się lub unikasz występów.

To o czym dziś mówię tu w podkaście to tylko wstęp do tematu, bo temat tremy jest bardzo kompleksowy i można jej się przyglądać naprawdę z wielu perspektyw Jest to szeroki i fascynujący temat dla mnie, ale domyślam się Ciebie interesuje to, co Ty możesz zrobić z twoją tremą aby twoje występy były dla ciebie łatwiejsze, albo jeśli jeszcze nie występujesz to żebyś w ogóle miała odwagę zacząć.

I choć sposobów na tremę jest wiele i ja zaraz powiem Ci o kilku najważniejszych, to jednak jest jeszcze coś o czym chcę ci jeszcze powiedzieć. Z tą wiedzą będzie ci napewno lżej.

Czy każdy tak ma?

Trema to jest emocja, a emocje nawet jak są nieprzyjemne, po coś są i mają swoje funkcje.

I kolejna sprawa – uważam, że każdy ma tremę. Nawet ten, który twierdzi że jej nie ma. Uważam tak dlatego, że trema rozumiana jest jako negatywne uczucie, jako strach, często ten rodzaj strachu, który nas blokuje i sprawia, że nie panujemy nad swoim ciałem, nad głosem czy nawet myślami. A trema to może być również pozytytywny dreszczyk emocji, który odczuwają przed występem osoby, te które twierdzą, że nie mają tremy. Bo prawda jest taka, że gdybyśmy nie mieli tremy, to nasze występy byłyby nijakie. Trema (ta wspierająca) sprawia, że potrafimy się maksymalnie skupić w czasie występu i dać z siebie wszystko – czyli też potrafimy dać z siebie więcej energii, która jest nam niewątpliwie potrzebna żeby przyciągnąć uwagę widza, żeby utrzymać dostkonałą prezencję przez czas występu. Występ wymaga od nas porządnej dawki energii i właśnie trema nam tę dawkę dostarcza.

Jak to się dzieje? Otóż żeby wyjaśnić cały ten mechanizm tremy, który się w nas uwalnia, który odbywa się poza naszą świadomością w naszym organizmie, musimy cofnąć się do naszych pra pra przodków bo to wynika z ewolucji człowieka.

Skąd ta trema?

W wielkim skrócie wygląda to tak, że człowiek pierwotny w sytuacji zagrożenia (czyli np jak pojawiało się w okolicy jakieś drapieżne zwierzę, oczywiście głodne drapieżne zwierzę żeby było jasne) nie miał wielkiego wyboru. Aby przeżyć miał tylko dwie możliwości: walka albo ucieczka. Stres pod wpływem tej sytuacji wytwarzał w jego organizmie przeogromną dawkę energii. Dzięki adrenalinie i neoadrenalinie, które w tej sytuacji wytwarzały się w jego organizmie jego mózg był w stanie podejmować zdecydowane mega szybkie decyzje, co oczywiście wiązało się z bardzo konkretnym i jasnym myśleniem i pełną koncentacją, no i bez wyględu na to jaką podjął decyzję: ucieczka czy atak, energii potrzebował bardzo dużo.

Jak się już pewnie domyślasz, naszym dzisiejszym stresem nie jest dzikie zwierzę, a sytuacja wystawiania się na ekspozycję i ocenę innych. Od tego w naszym rozumieniu zależy nasze być albo nie być w społeczeństwie (co oczywiście też jest przesadzone, ale tak często myślimy o swoich występach) i ten stres (tu trema) wywołuje ten sam efekt. Dostajemy porządny zastrzyk energii i jeśli potrafimy zrobić z niej odpowiedni użytek, to działa ona na naszą korzyść – tak jak mówiłam wcześniej, możemy podejmować nagłe i zdecydowane decyzje, nasze myślenie może być jasne i klarowne, koncentracja się wzmaga, no i poziom energii tak wzrasta, że na tzw pełnym gazie możemy występować przez cały występ. Jeśli jednak mamy w sobie różnego rodzaju blokady, niedobre doświadczenia albo mamy wzstępować choć nie mamy żadnej wiedzy z występów publicznych, to ten stres przed wystąpieniem lokujemy nie tam gdzie trzeba i to może nam porządnie utrudnić występ i życie w ogóle.

Więcej na ten temat mówię w kursie moje wideo w sieci. Nagrywaj profesjonalnie, po swojemu i bez zbędnego stresu. Zajrzyj na magdalenazamaro.com, tam dowiesz się więcej o kursie.

Także podsumowując – tremę ma każdy komu zależy na występie, a ci którzy twierdzą że jej nie mają, to mają ją też w postaci dreszczyku ekscytacji i dawki energii.

Oczywiście każda osoba przeżywa tremę inaczej. Możemy o niej mówić i wiele osób odnajdzie się w tych samych sytuacjach czy słowach ale trema to sprawa bardzo indywidualna i dlatego aby ułatwić sobie występy warto się przyjrzeć swojej osobistej tremie. Jak to zrobić też mówię w kursie i na wyzwaniu Moje Nagranie. Jesli słuchasz tego nagrania w pierwszej połowie kwietnia 2023 roku, to bezpłatne wyzwanie jest akurat przed tobą, bo zaczynamy 17 kwietnia. Zapraszam cię na nie serdecznie. Jeśli słuchasz później to również odsyłam się na stronę magdalenazamaro.com tam dowiesz się kiedy będzie następne wyzwanie. No a jak zapiszesz się na newsletter na tej samej stronie, to nie dość że będziesz dostawała ode mnie regularnie maile dotyczące tematu występów w sieci, to też nie przegapisz żadnego wydarzenia, z którego mogłabyś skorzystać.

 

💡 Mam pomysł: Jeśli bardzo zainteresował Cię temat tremy i lubisz czytać książki naukowe, to polecam ci serdecznie książkę doktorki psychologii Julii Kaleńskej Rodzaj Psychologia tremy. Teoria i praktyka. Coprawda pani Julia Kaleńska Rodzaj swoje badania opiera na muzyce i muzykach, ale zjawisko tremy, które bada i opisuje jest uniwesalne.

Jeśli nie lubisz pozycji naukowych albo trema intersuje cię na tyle na ile jest to temat związany z tobą, to polecam ci książkę Amy Cuddy pt. Wstań! Skuteczny sposób, by zyskać pewność siebie i stawić czoło wyzwaniom. Być może samo słowo „trema” nie pada tam ani raz, ale dla mnie to jest zdecydowanie książka o tremie. 💡

Myślę, że tyle wiadomości o tym czym jest, jak działa i dlaczego warto zająć się trematem swojej tremy na początek ci wystarczy. Wiesz już też dlaczego nie życzę ci żebyś nie miała tremy. Gdybyś jej nie miała w ogóle, to twoje występy straciły by poziom energii i zaangażowania.

Jak sobie radzić z tremą?

Na koniec powiem ci jeszcze jakie są doraźne metody na tremę. Po pierwsze pamiętaj zawsze żeby dobrze się przygotowywać do występu. Mam na myśli przygotownie merytoryczne tego, o czym będziesz mówiła ale także twoje warsztatowe przygotownie – głos, postawa, mimika, dykcja, to wszystko elementy, które można ćwiczyć i które sprawią, że poczujesz się pewniej przed i w trakcie występu.

Po drugie pamiętaj o oddechu. Jest wiele ćwiczeń oddechowych, które warto stosować w ramach relaksu przed występem i warto również pamiętać o oddechu w trakcie występu. Jakkolwiek śmiesznie to brzmi, pamiętaj żeby oddychać.

Po trzecie wypnij pierś do przodu i wyprostuj się. Do tego tematu jeszcze wrócę w podkaście, teraz nie pozostaje ci nic innego, jak mi zaufać, że to działa.

Po czawrte regularnie wizualizuj swoje występy i sukcesy. Twój mózg nie odróżnia co jest realne, a co wymyślone.

A po piąte uśmiechnij się i uwierz, że drugiej takiej jak ty nie ma. Jesteś wyjątkowa taka, jaka jesteś i nie musisz być idealna i nie musisz, nawet nie powinnaś być jak inni.

Życzę Ci powodzenia w rozkminianiu swojej tremy, no i wiele radości z wystąpień. Do usłyszenia!

 

Shopping Cart